archiwum

okruchy pamięci
(tu przenoszę archiwalne posty z mojego bloga na Onecie)

niedziela, 8 lipca 2012

8 sierpnia 2006

on nie wyrósł z ADHD ...

"Mają sto, a nawet tysiąc pomysłów na minutę, nie potrafią jednak wybrać tego najlepszego, który będą realizować. Są piekielnie inteligentni, zawsze mówią to, co myślą i są mistrzami w popełnianiu gaf... Tak można najkrócej opisać dorosłych z ADHD, czyli zespołem nadpobudliwości psychoruchowej."
 
Tak zaczyna się reportaż w sierpniowej Olivii zatytułowany "Oni nie wyrośli z ADHD", w czasie czytania którego córka "odkryła Amerykę" - Mamo, posłuchaj, o naszym Bartku piszą!
Wiedziała, że od zerówki jej brat co najmniej raz w roku przechodził testy psychologiczne, słyszała, że zdiagnozowano u niego dysgrafię, dysortografię, dysleksję i dyskalkulię oraz nadpobudliwość psychoruchową z deficytem uwagi. Tylko nie wiedziała, że to jest ADHD, bo jeszcze niedawno ten skrót nie był u nas popularny. Widziała jego upadki, wypadki i kontuzje. Zębami zgrzytała na bałagan, jaki robił wokół siebie, na wiecznie psute lub "zagubione w akcji" zabawki. Widziała, że nie potrafi usiedzieć w miejscu, wciąż jest w ruchu i buzia mu się nie zamyka. Widziała ile pracy od nas wszystkich wymagało, od niej również, przeprowadzenie go przez szkoły, zmobilizowanie do wysiłku chociażby kilkuminutowego skupienia się na lekcjach. Czytała uwagi nauczycieli typu "uczeń chodzi po klasie i przeszkadza w lekcji". Kiedyś napisałam, że Bartka nauka to dla mnie była szkoła cierpliwości i katorżnicza praca w kamieniołomach, dla niego zresztą też, wyobraźcie sobie więc, jakim szczęściem dla nas wszystkich był fakt zdania przez niego matury za pierwszym podejściem! To go dowartościowało, pozwoliło uwierzyć w siebie. A i nauczyciele odetchnęli. 

Dla ADHD charakterystyczne jest występowanie trzech grup objawów: nadruchliwości, impulsywności i zaburzeń koncentracji uwagi. Po osiągnięciu dojrzałości dominującym objawem nadpobudliwości są zaburzenia uwagi. Mimo, że mogą być one niewidoczne dla otoczenia wpływają na odbiór danej osoby przez rodzinę i współpracowników. Dorośli z nadpobudliwością mogą być postrzegani jako trudni we współżyciu partnerzy albo jako niesumienni pracownicy nie spełniający oczekiwań pracodawcy mimo posiadanych kwalifikacji i umiejętności.
 
Już trzeci rok pracuje w jednej firmie. Raz błyszczy i premie dostaje, kiedy indziej upomnienia za opuszczanie stanowiska pracy. Mimo, że jest lubiany w grupie, i oni czasem mają ochotę przywiązać go do krzesła i zakneblować na chwilę. Bo on nie wyrósł z ADHD. 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz