archiwum

okruchy pamięci
(tu przenoszę archiwalne posty z mojego bloga na Onecie)

niedziela, 8 lipca 2012

22 sierpnia 2006

dziwna data ...

"Ale to już było, znikło gdzieś za nami..."

W tych dniach posmęcę Wam trochę.

Zbliża się 23 sierpnia. Dziwna data. Przez lata w tym dniu mijały nam kolejne rocznice ślubu, gdyby nasze drogi się nie rozeszły, jutro byłaby 25. Trzy lata temu prawnie zakończyliśmy to, co skończyło się kilka lat wcześniej. 23 sierpnia stracił więc swoje znaczenie. Ale los w przewrotny sposób nadał mu inne, tragiczne. Od trzech lat 23 sierpnia spotykamy się przy grobie Matusi.

Jeden dzień z kalendarza, a w nim radość i rozpacz, początek i koniec zawarte. Jeden dzień jak całe życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz