to i owo ...
Córcia moja ma ciekawe kryteria wyboru sprzętów
"użytecznych". Jest to oczywiście marka – musi być z tych solidnych,
nie żadna firma krzak. No i jest to, co mniej oczywiste, wygląd. Parametry
techniczne są już mniej ważne. Musi jej wpaść w oko.
- No bo, rozumiesz mami, między nami musi być chemia!
- No bo, rozumiesz mami, między nami musi być chemia!
Ta chemia ostatnio dała jej popalić.
Ponieważ w naszym domu wszelki sprzęt grający, poza telewizorem zastrajkował,
wypatrzyła w sklepie małą wieżę. Ta, żadna inna. I tu zaczęły się schody –
obleciała kilka sklepów i albo był ostatni, wystawowy egzemplarz, albo go nie
było wcale. No, ale od czego mamy internet? Tak więc we wtorek kurier
dostarczył paczkę z Białegostoku, córcia paczkę rozpakowała, ustawiła sprzęt na
wcześniej upatrzonej pozycji i ...
I tak sobie stoi to cudo, nie podłączone do dziś! Nabiera mocy urzędowej?
I tak sobie stoi to cudo, nie podłączone do dziś! Nabiera mocy urzędowej?
A teraz
prywata urodzinowa!
Edyś, spełnienia marzeń :)
Cieszę się, że jesteś!
Edyś, spełnienia marzeń :)
Cieszę się, że jesteś!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz