archiwum

okruchy pamięci
(tu przenoszę archiwalne posty z mojego bloga na Onecie)

niedziela, 5 sierpnia 2012

15 marca 2008

straż graniczna ;)

17 lat temu wbrew woli męża przyniosłam do domu kota. Dzieci mając obiecane czekały na to z utęsknieniem, on nie chciał zwierząt w domu, więc zrzędził mocno. Z czasem kot go zawojował, jak wszystkich domowników. Lubił spać z nami w łóżku - kot rozwalony na całą długość, "pan" z podkulonymi czujnie nogami, żeby kota nie kopnąć ;)
Teraz siedząc w swoim nowym pustym domu obserwuje przez okna obce koty, wizytujące przydomowy ogród. Zna ich losy, snuje o nich opowieści przy grillu. Słychać żal w jego głosie, gdy któryś "podopieczny" zniknie mu z horyzontu. Niedawno dostałam mailem zdjęcia, zatytułowane "straż graniczna". 
To jedno z nich ;)
  

I jeszcze jedno ;)
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz