archiwum

okruchy pamięci
(tu przenoszę archiwalne posty z mojego bloga na Onecie)

niedziela, 5 sierpnia 2012

15 września 2008

"... i tak się trudno rozstać ..."

... ale przecież nie będę z gęby cholewy robić - jak powiedziałam won, to won ... co z oczu, to z serca ...
... chociaż to dopiero początek drogi, ale ...
mija właśnie moja ósma doba bez papierosa :)
   
Paliłam dużo i od wielu lat. Paliłam, bo to lubiłam. Odporna byłam na namowy, przestrogi, argumenty "przeciw". Nigdy nawet nie próbowałam rzucać zakładając, że jeżeli już się zdecyduję dam sobie tylko jedną szansę. Właśnie dałam. Teraz muszę sobie samej udowodnić, że się nie przeceniam ;)

W niedalekiej przyszłości obawiam się tylko bliskiego spotkania z wagą, możemy nie umieć się dogadać!
 
(trzymającym kciuki serdecznie dziękuję za duchowe wsparcie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz