archiwum

okruchy pamięci
(tu przenoszę archiwalne posty z mojego bloga na Onecie)

środa, 8 sierpnia 2012

29 stycznia 2010

naiwnych nie sieją ...

Ale ja durna bywam, aż się sama sobie dziwię!
Dnia od doby nie umiem odróżnić, chyba pora do szkoły wrócić?
 
Kasując 25/01 o godz. 17:50 bilet komunikacji miejskiej szumnie zwany 3-dniowym (16,00 zł!) oczekiwałam, że pojeżdżę "na nim" do 28/01 do godz. 17:49. A guzik! Mocno się zdziwiłam widząc wydrukowaną datę ważności - do godz. 23:59 dnia 27/01. Jakby nie liczyć to 3 dni mi nie wychodzą! Ale może ja liczyć nie umiem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz