archiwum

okruchy pamięci
(tu przenoszę archiwalne posty z mojego bloga na Onecie)

wtorek, 29 maja 2012

19 stycznia 2006

zapisane w ... pamięci? czyżby powtórka z rozrywki?

"30/12/1978
... Zmęczona jestem, choć nic w zasadzie nie robiłam. No, ale najcięższą pracą od wczoraj jest dojazd do pracy i powrót do domu. Mrozy -20 stopni. Drogowcy jak zwykle zaskoczeni. Autobusy rano nie chodzą, a później co godzinę i przeładowane. Oszaleć można i zamarznąć. Ostatnio zamieniam się w sopel lodu, nawet okulary mi zamarzły! A rodzice wczoraj szli do pracy piechotą - mama z Zacisza tylko do Targowej, ale ojciec dotarł pieszo na Żoliborz. Podziwiam. Ja z Mokotowa wracałam trzy godziny, co to się działo w autobusach! Cyrk ..."

Miałam 22 lata (no, prawie). Pisałam pamiętnik. Dziś szyby w samochodzie zamarzły mi ... od wewnątrz!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz