Czekające maile
Czekam, aż wybije godzina duchów. Dwa maile
czekają na wysłanie. Ale nie dziś, muszą mieć datę 14 listopada. Czekam
więc na nowy dzień, na godzinę 0,01 ;)
Maile.
Jeden to życzenia z okazji urodzin dziś
już, o dzień wcześniej świętowanych w Zabrzu. Dostaję od dzieci mmsowy
raport zdjęciowy z imprezy. Jutro kończy lata żona mojego męża (byłego)
;) Jest moją rówieśnicą. Naprawdę dobrze jej życzę, stąd oczekujący
mail.
Drugi obiecałam wysłać w imieniu
córki. Odpowiedzi na pytania postawione w miesięczniku Film. Mało jest
wiadomości ze świata filmu (nie mówię tu o plotkach z życia gwiazd),
których by nie znała. Mało wchodzi na ekrany filmów, których by nie oglądała.
Stwierdziła więc, że może swoją wiedzę wykorzystać z pożytkiem dla siebie. Stąd
ten mail. Zależy jej, żeby być w pierwszej dziesiątce odpowiadających,
wtedy powiększy swoją kolekcję filmów na dvd o dwie nowości. Obiecałam, że
wyślę w porę.
Więc czekam. I ziewam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz