limit?
Syn mój
będąc dzieckiem miewał częste kontakty z chirurgami i ortopedami, różnego typu
i o różnym nasileniu bólu. To o nim było powiedzenie, że "jak ktoś ma
pecha to mu na głowę spadnie cegła w drewnianym kościele". Nie wdając
się w szczegóły powiem tylko, że głowę miał szytą dwa razy (4 i 6 szwów), a na
środku czoła została mu pionowa blizna. I wydawało się, że swój limit już
wyrobił, że wyrósł z szyć i gipsów.
Taaaa, wydawało się ...
Do trzech razy sztuka?
Jak ktoś ma pecha ...
... to mu się nad głową w siłowni sztanga rozpadnie! Tym razem 7 szwów.
Ja tylko mam nadzieję, że to nie pech, że on po prostu tak nas, swoich najbliższych chroni - wyrabia normę za siebie i za nas ;)
Taaaa, wydawało się ...
Do trzech razy sztuka?
Jak ktoś ma pecha ...
... to mu się nad głową w siłowni sztanga rozpadnie! Tym razem 7 szwów.
Ja tylko mam nadzieję, że to nie pech, że on po prostu tak nas, swoich najbliższych chroni - wyrabia normę za siebie i za nas ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz